Przy basenie czy na plaży?

Ponad 1000 usd za dzień?

Wystarczy tylko postawić torbę z ręcznikami na którymś z leżaków, aby natychmiast, niczym spod ziemi, wynurzył się „leżakowy”. Człowiek inkasujący opłatę za możliwość wygodnego schronienia się przed palącym słońcem. A opłaty mogą naprawdę być imponujące. Zazwyczaj płaci się za komplet. Dwa łóżka plus parasol. Taki zestaw kosztuje różnie. W rejonie Basenu Morza Śródziemnego nie mniej niż 8 euro. Ale częściej więcej. Standardem jest 12-18 euro, w zależności od atrakcyjności plaży i sezonu.

Z analiz przygotowanych w oparciu o dane zebrane przez użytkowników TripAdvisora, wśród najbardziej popularnych 30-tu plaż świata, liderem jest amerykańska plaża na Hawajach, Waikiki w Honolulu. Skorzystanie z leżaków i parasola kosztuje 51 dolarów, co przy założeniu spędzenia ośmiu godzin na plaży oznacza wydatek 25 zł za godzinę. Drugie miejsce również należy do USA. Na plaży South Beach w Miami za wygodę i trochę cienia zapłacić trzeba 35 dolarów dziennie. W ścisłej czołówce są także plaże europejskie. Na plaży Tropea, we włoskiej Kalabrii, opłata za wynajęcie zestawu wynosi 25 euro, Nazare w Portugalii 21 euro i w Lloret de Mar w Hiszpanii – 20 euro.

Są także droższe rozwiązania. Na Arubie jest Plaża Flamingów, znana także pod nazwą Renaissance Island. Tam do wynajęcia są małe chatki plażowe. Opłata za skorzystanie z którejś z nich to 247 dolarów za dzień…

Ale pobyt na plaży to nie tylko leżaki i parasole. Nie po to leci się tysiące kilometrów, żeby potem całą uwagę skupiać na skrywaniu się w cieniu przed słońcem. Są sporty wodne, a na plaży bary, a w nich napoje, piwo, są lody dla dzieci, a jeżeli dojeżdża się (wynajętym lub własnym) samochodem jest też parking, za który zapłacić także trzeba.

Biorąc pod uwagę średnie korzystanie z dostępnych plażowych atrakcji, to wraz z wynajęciem łóżek i parasoli, czteroosobowa rodzina wypoczywająca na Coney Island w Nowym Jorku, musi liczyć się z wydatkami rzędu 1250 dolarów dziennie!

Przy wyjeździe we dwoje, wydatki też wyglądają imponująco. Na Wyspie Renesansowej, na Arubie średnio wynoszą 730 dolarów dziennie za dwie osoby. Na piątym miejscu listy znalazło się francuskie Biarritz (320 euro), wyprzedzone przez angielskie Bournemouth Beach (370 euro).

Na szczęście są też tańsze miejsca na świecie. Wśród 30-tu najpopularniejszych plaż (w rankingu TripAdvisora) zwycięzcą okazała się chińska Huiquan Bathing Beach, na której dzień da się spędzić wydając tylko 22 dolarów na dwie osoby.

Również rodziny czteroosobowe w Chinach znajdą plażę, na której nie będą musiały wydawać fortuny. Trzeba jednak pamiętać, że liczba atrakcji w takich miejscach jest mniejsza. Co ciekawe, w pierwszej piątce plaż najbardziej „ekonomicznych” znalazła się także słynna brazylijska Ipanema, na której - w dodatku - jest najwięcej atrakcji wliczonych w cenę.

W najlepszej sytuacji są ci turyści, którzy mogą dotrzeć na miejsce wypoczynku samochodem. Mają większą szansę na przywiezienie ze sobą własnego parasola, a łóżka – od biedy – da się zastąpić leżakami (choć komfort - nie ukrywajmy - jest nieporównanie mniejszy). Trudno wyobrazić sobie zabranie takiego bagażu do samolotu. Najbardziej zdeterminowani, pamiętający zawsze o minimalizacji kosztów, mogą wybrać się do sklepu na miejscu i tam kupić parasol. Mimo, że trzeba będzie go wyrzucić w dniu wyjazdu, to i tak zakup jest opłacalny. Ale co z łóżkami? Ręczniki piasku? Nie zawsze jest to wygodne. Chyba już lepiej nastawić się na poranne wyścigi do darmowych zestawów plażowych stojących wokół basenu. A jak się nie uda wygrać, to trzeba pójść na plażę i zapłacić.