Głębokość basenu wyniesie aż 45 metrów, co uczyni go najgłębszym tego typu obiektem na świecie!  Zaprojektowany został nie jako banalne zagłębienie wypełnione wodą. Konstrukcja ma być atrakcyjna dla użytkowników. A będą nimi przede wszystkim płetwonurkowie, zarówno profesjonaliści jak i całkiem początkujący amatorzy. Basen wypełni 8000 m3 wody, czyli 27 razy więcej niż typowy basen 25-metrowy. 1100 ton stali przeznaczono do wzmocnienia konstrukcji, w której znajdą się nie tylko gołe ściany, ale także podwodne jaskinie i nawisy. Powstanie nawet symulacja „blue hole”, czyli sławnej rozpadliny w Morzu Karaibskim, sprawiającej wrażenie studni na środku morza. „Blue hole” w basenie wyznaczał będzie jego najgłębszy punkt.

Dla nieprzepadających za pływaniem w takich basenach i czujących się lepiej w środowisku powietrza niż wody, basen też ma ofertę. Znajdzie się pod nim szklany tunel, gdzie w spokoju i bez wysiłku obserwować będzie można wyczyny nurków. Także, znajdujące się w otoczeniu, sale treningowe i konferencyjne będą miały okna z widokiem na jego głębiny.

Gdy już dojdzie do otwarcia, basen we Wręczy zepchnie z pozycji lidera obiekt położony we włoskim Montegrotto, w pobliżu Wenecji. Jego głębokość to 40 metrów. Niestety, Wręcza niedługo będzie mogła cieszyć się pierwszą pozycją na świecie. W Colchester, w Wielkiej Brytanii trwa właśnie budowa Blue Abyss, którego głębokość wyniesie 50 metrów. Otwarcie nastąpić ma w 2020 roku, a ambicją właścicieli jest zrobienie tam ośrodka nie tylko komercyjnego, ale także służącego do treningów astronautów.

Basen pod Mszczonowem powstaje w ramach budowanego największego w Polsce parku rozrywki. „Park of Poland” zajmie powierzchnię 20 ha, z czego na same parkingi przeznaczono 9 ha. Codziennie może tam się zjawiać nawet 15 tysięcy gości, a rocznie ponad milion.

Park Suntago Wodny Świat, którego częścią będzie rekordowy basen, jest pierwszym etapem tej ogromnej inwestycji. Miał zostać otwarty w połowie 2019. Ogłoszono jednak, że nastąpiło przesunięcie terminu na końcówkę roku.

Zakończenie realizacji inwestycji zaplanowano na koniec 2020 roku. Wtedy wszystko powinno już działać. Poza basenami, czterogwiazdkowy hotel, parki tematyczne, restauracje (pięć) i bary (cztery), centra handlowe i konferencyjne, obszerna „strefa zdrowia” i liczne zjeżdżalnie. Ma być ich około trzydziestu, a długość największej to 320 metrów. Zamówiono nawet 700 palm (prawdziwych, nie z plastiku!), które sprowadzone zostaną z Florydy, Kostaryki i Malezji. Po zakończeniu budowy Parku Suntago wyrosnąć tu mają także biurowce i apartamentowce. Cała inwestycja kosztować miała około 150 milionów euro (teraz mówi się raczej o miliardzie złotych), a pieniądze pochodzą ze środków własnych inwestora, którym jest Global City Holdings i kredytów.

Słabe drogi dojazdowe do Wręczy przestały być problemem. Wcześniej ich pokonanie udawało się to tylko najbardziej zdeterminowanym, czyli mieszkańcom i gościom. Jednak sąsiednie gminy: Mszczonów i Radziejowice, dostrzegając dla siebie szanse rozwoju, zrzuciły się na nową drogę. Po zakończeniu budowy przejazd z Warszawy zajmie około godziny, z Łodzi 90-ciu minut, a np. z Gdańska lub Krakowa – trzy i pół godziny. Park oddalony jest od Mszczonowa o 8 km. A od Stanisławowa o 28. A tam przecież niedługo powstanie Centralny Port Komunikacyjny.

Kto dziś pamięta rok 1997? Wizytę Michaela Jacksona w Warszawie, jego spotkania z ówczesnym prezydentem stolicy, Marcinem Święcickim? Ich rozmowy o budowie „Family Theme Park”, rodzinnym parku rozrywki, „jedynym w Europie Środkowo Wschodniej, nowoczesnym i niepowtarzalnym”?

Święcicki, siadając dostojnie za stołem obok piosenkarza, podpisał nawet list intencyjny. W ciągu roku specjalnie powołana grupa robocza miała wybrać lokalizację i system finansowania. Prezydent Warszawy, na szczęście, szybko zdementował pogłoski, że park ma powstać w Powsinie lub na Polu Mokotowskim… Nie było też mowy o Ogrodzie Saskim ani Łazienkach…

Michael Jackson, teraz gdy już nie żyje, popadł w niełaskę. Oskarżenia o pedofilię są coraz mocniejsze. I, chociaż głównie dotyczą właśnie lat 90., czyli czasów jego wizyty w Warszawie, to dopiero współcześnie mówi się o nich głośno.

Jak to dobrze, że park Michaela Jacksona nie powstał w Warszawie… A Mszczonów nie leży daleko. I, co najważniejsze, park we Wręczy jest przedsięwzięciem realnym.