booking.com
Bezpieczeństwo na Karaibach
Bezpieczeństwo na Jamajce

Na Jamajce

Minister turystyki Jamajki zapewnia, że turyści nie mają czego się obawiać - mimo prowadzonej, w pobliżu ośrodków turystycznych, operacji militarnej przeciwko przestępczym gangom. W regionie Parafii Świętego Jakuba (St. James Park), obejmującej położone na północnym zachodzie wyspy Montego Bay, wprowadzono stan wyjątkowy.

Turystom zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności i ograniczenie wypadów poza tereny hoteli i ośrodków wypoczynkowych, zwłaszcza w nocy, kiedy to dochodzi do wzmożenia aktywności przestępców i do zabójstw. Po przylocie na Jamajkę, w drodze z lotniska do hotelu, a także przy powrocie, lepiej zrezygnować z zamiarów zorganizowania sobie transferu na miejscu. Najlepiej skorzystać z usług touroperatorów lub z transportu organizowanego przez hotele.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie wydało żadnego komunikatu, ale w innych krajach – zwłaszcza w tych, w których Jamajka jest bardzo popularnym miejscem wypoczynku – jest inaczej. Rządy m.in. Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, wprawdzie nie zalecają rezygnacji z wyjazdów, ale podkreślają konieczność zachowania wyjątkowej ostrożności.

Minister turystyki Jamajki nazywa się Edmund Barlett. Poinformował dziennikarzy, że podjęte intensywne działania siłowe przeciwko gangsterom w żadnym stopniu nie wpływają na turystów, którzy nie odczuwają jakichkolwiek, spowodowanych nimi, niedogodności. Z punktu widzenia turystów panuje spokój. Plaże są pełne ludzi i zabawa trwa. Według Barletta jest zupełnie nieprawdopodobne, żeby goście hotelowi mogli być świadkami jakiejś operacji policyjnej, czy wojskowej. Po terenach hotelowych nie przechadzają się uzbrojone patrole policyjne. Celem akcji jest przywrócenie stabilności i stan wyjątkowy nie powinien trwać dłużej niż dwa tygodnie. Przynajmniej, w pierwszej fazie. Akcje policyjne nie są niczym nadzwyczajnym we współczesnym świecie i turyści, jak oświadczył Barlett, przyjęli działania rządu jamajskiego ze zrozumieniem, a mieszkańcy wyspy – z radością. Jedyną niedogodnością, z jaką powinni się liczyć się, jest możliwość zatrzymywania na licznych posterunkach kontrolnych, w celu sprawdzenia tożsamości.

Najbardziej niebezpiecznie jest w rejonie Montego Bay i Kingston. Napady gangsterskie, strzelaniny, są tam na porządku dziennym. Poważnym zagrożeniem są rozboje, najczęściej z użyciem broni palnej. Uważać trzeba przy wyborze restauracji i unikać podróżowania autobusami nocą. W samym tylko regionie Parafii Św. Jakuba, w zeszłym roku zanotowano 355 morderstw (dla porównania, w całej Polsce było ich 530).

Edmund Barlett zapytany, które rejony Jamajki są najbardziej zagrożone, odparł, że plaga przestępczości rozpełza się po całej wyspie, ale wszystkie władze lokalne podejmują coraz ostrzejsze środki w walce z gangami. Pogłębiające się rozwarstwienie społeczne podsyca rozwój przestępczości.

Na Karaibach

Wyniki badań pokazują, że miejsc z niewielką przestępczością jest w Ameryce Środkowej mało, za to wskaźniki ostrego bandytyzmu należą do najwyższych na świecie. Jedna trzecia mieszkańców regionu twierdzi, że straciła kogoś bliskiego w wyniku aktów bandytyzmu. Użycie broni palnej na Karaibach zdarza się dwukrotnie częściej niż wynosi średnia światowa, a napady aż trzykrotnie. Co więcej, co najmniej połowa przestępstw nie jest zgłaszana policji i pozostaje poza statystykami.

Miejsce Kraj Liczba moderstw
na 100 tys.
mieszkańców
1 Salwador 108.64
2 Honduras 63.75
3 Wenezuela 57.15
4 Amerykańskie Wyspy Dziewicze 52.64
5 Jamajka 43.21
6 Lesotho 38.00
7 Belize 34.40
8 Południowa Afryka 34.27
9 Saint Kitts and Nevis 33.55
10 Gwatemala 31.21
11 Trinidad i Tobago 30.88
12 Bahamy 29.81
13 Anguilla 37.66
14 Brazylia 36.74
15 Kolumbia 26.50
16 Saint Vincent i Grenadyny 25.61
17 Santa Lucia 21.56
18 Montserrat 20.39
19 Tuvalu 20.28
20 Gujana 19.42
  Polska (dla porównania) 1.50

W ONZ-cie jest specjalne biuro zajmujące się tematyką narkotyków i przestępstw kryminalnych (UNODC). Posługuje się ono wskaźnikiem liczonym jako liczba morderstw przypadających na 100 tysięcy mieszkańców. Na liście dziesięciu państw o najwyższym wskaźniku trzy leżą na wyspach karaibskich. Tuż za „podium”, na czwartym miejscu są Amerykańskie Wyspy Dziewicze, wyprzedzające, znajdującą się bezpośrednio za nimi Jamajkę. Tylko w Salwadorze, Hondurasie i Wenezueli morderstw jest więcej. Dziewiątą pozycję zajmują Saint Kitts and Nevis. Dalszych sześć krajów karaibskich - m.in. Trinidad i Tobago, Anguilla, Santa Lucia – mieści się w pierwszej dwudziestce.

 

24 stycznia 2018

 

Powrót do STRONY GŁÓWNEJ