Wyjazd do Melbourne w styczniu daje szansę na skorzystanie z przerwy pomiędzy wysokimi sezonami, jakim są: z jednej strony okres Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, a z drugiej - tenisowy turniej Australian Open, w czasie których do Australii ściągają goście, turyści i miłośnicy sportu z całego świata, w ogromnej masie. Tymczasem w środku robi się pustka. W sezonie, średnia cena pokoju hotelowego, to 150 USD, na początku stycznia spada do 112 (mówimy o cenach średnich hoteli dobrej jakości, a zatem różnica jest wyraźna). A w Australii, w styczniu jest środek lata…
W MELBOURNE
Hongkong w lutym jest okazją nie tylko z powodu hotelowych cen, które spadają tam w tym czasie do 125 USD, za pokój w hotelu czterogwiazdkowym. Luty to doskonały miesiąc dla poszukujących okazji zakupowych. W sklepach trwa szczyt wyprzedaży. Z drugiej strony – miłośnicy wydarzeń kulturalnych trafią na Wiosenny Festiwal Lampionów, a także na obchody początku chińskiego Nowego Roku.
W HONGKONGU
Może nie jest to najcieplejszy miesiąc w Argentynie - w marcu zaczyna się tam jesień, przypominająca, pod względem temperatur, naszą ciepła wiosnę - to jednak brak upałów sprawia, że bez trudności można po Buenos Aires chodzić pieszo, nie szukając ciągle klimatyzowanych schronień. W marcu można znaleźć pokój w dobrym, czterogwiazdkowym hotelu nawet za 55 USD, co samo w sobie czyni pomysł odbycia tej dalekiej podróży interesującym.
W BUENOS AIRES
W kwietniu nie musimy podróżować tysięcy kilometrów. W tym miesiącu wybrać można się do nieodległej Kopenhagi. Od maja do października, w duńskiej stolicy trwa wysoki sezon. Przyjeżdża mnóstwo turystów i ceny pną się szybko w górę. W kwietniu jest o wiele lepiej. Hotele są tańsze średnio aż o 38%. W tym czasie dni już nie są tak krótkie i chłodne jak w zimie.
W KOPENHADZE
Londyn to jedna ze „stolic świata”. Tutaj nigdy nie jest tanio. Chociaż można znaleźć pokój w jednym z małych, prostych hotelików, często prowadzonych przez Hindusów (np. w okolicach dworca Paddington), to my tutaj zajmujemy się tylko hotelami dobrej klasy. A takie oferują pokoje za 218 USD. I trzeba traktować to jak okazję. Tak niskie ceny dostępne są na początku maja (po weekendzie majowym – Anglicy też mają w tym czasie swoje święto państwowe).
W LONDYNIE
Czerwiec jest w Pekinie miesiącem poprzedzającym wysoki sezon. W tym czasie pogoda jest miła, a nie zaczynają się jeszcze żadne lokalne wakacje, co wpływa znacznie na wypełnienie hoteli. Pobyt w czerwcu w czterogwiazdkowym hotelu w Pekinie nie powinien kosztować więcej niż 80 USD (za pokój).
W PEKINIE
Do Melbourne w styczniu, a do Sydney w lipcu. Wyjazd tam w środku naszego lata pozwala uniknąć upałów, które dokuczają w Australii w czasie naszej zimy, a także ewentualnych upałów, które mogą przytrafić się w lipcu w Polsce... Nie ma powodu obawiać się australijskiej zimy. Temperatura utrzymuje się w Sydney na poziomie 18-21 stopni. Za to hotele są tańsze. Zaoszczędzić da się 44% tego co zapłacić trzeba byłoby w sezonie wysokim.
W SYDNEY
W sierpniu czas na znacznie krótszą wycieczkę. Stolica Niemiec daje dużo możliwości znalezienia dobrych cen hotelowych przez cały rok. Ale w sierpniu jest o to najłatwiej. Średnio za czterogwiazdkowy hotel zapłacić trzeba około 100 dolarów. Polecamy Hotel Zoo, z przestronnymi i wygodnymi apartamentami, położony w pobliżu berlińskiego ogrodu zoologicznego.
W BERLINIE
O atrakcjach Rzymu nie ma co tu pisać – wszyscy o nich wiemy. Nie ma złego miesiąca dla wyjazdu do Rzymu, ale wrzesień jest najlepszy. Wielu turystów jedzie do domu po sierpniowych wojażach i miasto wraca do swego normalnego życia. Przekłada się to na ceny. Pobyt w czterogwiazdkowym hotelu kosztuje średnio 131 USD za pokój.
W RZYMIE
Jeśli chcesz sobie poobserwować wieloryby, najlepiej uczyń to z Góry Stołowej (będącej symbolem Kapsztadu). Wyprawa do Afryki Południowej w październiku jest perfekcyjnym rozwiązaniem. Ceny hotelowe, przy dobrym standardzie, nie przekraczają 80 USD.
W KAPSZTADZIE
W listopadzie trzeba polecieć za ocean. Rio de Janeiro to plaża Copacabana. W listopadzie temperatury utrzymują się na poziomie 26-30 stopni. Zbliża się lato. Najdrożej w Rio jest pod koniec grudnia, kiedy to ceny w hotelach rosną, w stosunku do listopada, o 37%.
W RIO DE JANEIRO
Pierwsze dwa tygodnie to prawdziwie magiczny czas we Frankfurcie. Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia i tworzona przez nie atmosfera bardzo uatrakcyjniają to i tak interesujące miasto. W tym czasie spodziewać się można dobrych cen w hotelach. Są niższe aż o 56% w porównaniu z sezonem wysokim, a za pobyt w czterogwiazdkowym hotelu zapłacić trzeba 112 dolarów za pokój.
WE FRANKFURCIE